Wracamy z NBA! Philadelphia 76ers - New York Knicks
Siedemdziesiątki Szóstki wracają na własną halę po trzech spotkaniach wyjazdowych z rzędu. Ogólnie na początku sezonu mają bardzo niesprzyjający terminarz, bo aż dziewięć z trzynastu rozegranych spotkań to mecze wyjazdowe. Mimo wszystko potrafią utrzymywać dodatni bilans i dobre piąte miejsce na wschodzie, a to świetna pozycja wyjściowa do ataku wyższych miejsc jak przyjdą serie spotkań domowych, gdzie są niepokonani. Na pewno Brettego Browna cieszy brak kontuzji w zespole i dziś na parkiecie powinniśmy zobaczyć wszystkie gwiazdy z Joelem Embiidem, Benem Simmonsem, Tobiasem Harrisem czy Alem Horfordem na czele. Najważniejsze jest to, że nie bronią jakoś przesadnie mocno, bo dają rywalom rzucić nawet prawie 107 punktów na spotkanie, a to bardzo dobry omen szczególnie, że dziś.
Przyjeżdża obecnie najgorsza ofensywna ekipa w lidze, bo NYK na ten moment rzuca niecałe 102 punkty na spotkanie. David Fizdale może czuć się rozczarowany, bo przed sezonem wszystko wskazywało, że będą mieć jedynkę w drafcie i Ziona Williamsona w swoich szeregach oraz prawdopodobnie Kevina Duranta, a jak co roku NYK zostało na lodzie z RJ Barrettem, Marcusem Morrisem, Tajem Gibsonem i Juliusem Randle. Pocieszające jest to, że mają naprawdę młody skład i bardzo dużo miejsca w salary cup, więc miejsce do trejdowania jest, ale ten sezon to niestety kolejne tankowanie i liczenie na 1 pick kolejnego draftu. Nie można im odebrać jednak prawa do wygrywania, bo potrafili w tym sezonie dwukrotnie sprawić niespodziankę z Mavericks, a i pokonali Cavs czy Bulls. Średnia punktowa w ich meczach nie przekracza na tę chwilę 210, ale mają dużo spotkań z ekipami grającymi bardzo wolno, jak Magic, Celtics, Bulls, Hornets, czy wcześniej wspominanych Mavs. Z bardzo podkręcającymi tempo Nets, czy Spurs ich spotkania kończyły się 222 i 231 punktami, a więc łatwymi overami na tę linię.
Scenariusz na te spotkanie powinien być dość prosty do przewidzenia - 76ers szybko odskoczy i będą sobie kontrolować spotkanie. Ostatnie takie mecze kończyły się wynikami 126:111 i 131:109 dla Philadelphii. Ogólnie w dwóch ostatnich sezonach 5/6 spotkań było bardzo mocno overowych. Myślę, że grające bardzo mało Post Upów i w ogóle w pomalowanym NYK odnajdzie się przeciw defensywie gospodarzy i będą próbowali w niej grać jak najdalej od Embiida oraz będą trzymać skład do grania Small Ball oraz skupią się na grze po obwodzie i może dużej ilości Izolacji szczególnie dla doświadczonego Morrisa. Philadelphia z kolei swoją fizycznością powinni spokojnie przytłaczać rywali i zdobywać bardzo łatwe punkty szczególnie pod koszem i myślę, że to będzie mecz na naprawdę wysokiej skuteczności dzięki czemu te 215 punktów zobaczymy tutaj bez większych problemów, a na mój typ dam 75% szans. Powodzenia!