Warto obserwować Hiszpanów Bahrain - Spain
Bahrain
23:33
Spain 
Kolejną drużyną, którą będę bacznie obserwował i sugeruje to wszystkim jest Hiszpania. Oczywiście zgodnie z terminarzem na start mają bardzo łatwą przeszkodę zespół z Bahrajnu, ale i na takich spotkaniach można zarobić.
Zaczniemy jednak od drużyny z Azji, w której największą gwiazdą jest ich... trener Aron Kristjánsson były reprezentant Islandii, ale również trener m.in Kif Koldingu, a więc facet z naprawdę dobrymi papierami i rękę Arona widać w tej drużynie, bo w Azji na chwilę obecną są drużyną numer dwa i regularnie ogrywają nawet Japonię prowadzoną przez Dagura Sigurdssona, a i z Katarem w finale mistrzostw Azji powalczyli przegrywając tylko 31:33, a na Asian Games nawet do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Jednak tutaj już tak łatwo nie będzie, a ich obecny poziom zweryfikował zespół Austrii ogrywając ich 31:22 zaś potem Bahrajn odgryzł się na Grecji 27:19, ale Grecy to podobnie jak Finowie trzecia liga europejska.
Przejdźmy do Hiszpanów, za którymi jakoś nigdy nie przepadałem, ale muszę przyznać, że w tym turnieju mogą sporo zamieszać nawet jak trafili do grup A/B, które się połączą i w drugiej fazie grupowej spotkają się takie tuzy jak Niemcy, Francja, Hiszpania czy Chorwacja to ja Hiszpanów z walki o półfinał bym nie skreślał. Wszyscy mogliśmy podziwiać przygotowania zespołu Ribery do turnieju w Niemczech i Danii, bo na turnieju towarzyskim w Palencii zagrała m.in reprezentacja Polski, z którą Hiszpania męczyła się dość mocno, ale to głównie przez własną nieskuteczność i był to najgorszy pod względem rzutowym mecz w tym turnieju Hiszpanów, którzy wygrali go 'zaledwie' 34:28, w innych spotkaniach przejechali się po reprezentacjach Arabii Saudyjskiej 42:25 i Białorusinach 40:29. Mimo, że niewielu zawodników reprezentacji gra w Barcelonie to jednak patrząc na Hiszpanów widzę tą szybką i morderczą grę klubu z Katalonii.
W reprezentacji Hiszpanii nie ma słabych punktów. Bronią agresywnie i bardzo twardo, atakują piekielnie szybko, a na bramce mają duet Perez de Vardas i Rodrigo Corrales. Do tego nie możemy zapominać o tym, że są aktualnymi Mistrzami Europy. Przed turniejem pokazali, że mają niesamowity ciąg na bramkę i to podstawowi zawodnicy jak i zmiennicy. Myślę, że Jordi Ribera da tu pograć wszystkim, a bawiący się Hiszpanie spokojnie zakręcą się koło 40 bramek w meczu pokrywając jednocześnie mój overek, który wyceniam na mocne 8/10. Powodzenia!
Zaczniemy jednak od drużyny z Azji, w której największą gwiazdą jest ich... trener Aron Kristjánsson były reprezentant Islandii, ale również trener m.in Kif Koldingu, a więc facet z naprawdę dobrymi papierami i rękę Arona widać w tej drużynie, bo w Azji na chwilę obecną są drużyną numer dwa i regularnie ogrywają nawet Japonię prowadzoną przez Dagura Sigurdssona, a i z Katarem w finale mistrzostw Azji powalczyli przegrywając tylko 31:33, a na Asian Games nawet do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Jednak tutaj już tak łatwo nie będzie, a ich obecny poziom zweryfikował zespół Austrii ogrywając ich 31:22 zaś potem Bahrajn odgryzł się na Grecji 27:19, ale Grecy to podobnie jak Finowie trzecia liga europejska.
Przejdźmy do Hiszpanów, za którymi jakoś nigdy nie przepadałem, ale muszę przyznać, że w tym turnieju mogą sporo zamieszać nawet jak trafili do grup A/B, które się połączą i w drugiej fazie grupowej spotkają się takie tuzy jak Niemcy, Francja, Hiszpania czy Chorwacja to ja Hiszpanów z walki o półfinał bym nie skreślał. Wszyscy mogliśmy podziwiać przygotowania zespołu Ribery do turnieju w Niemczech i Danii, bo na turnieju towarzyskim w Palencii zagrała m.in reprezentacja Polski, z którą Hiszpania męczyła się dość mocno, ale to głównie przez własną nieskuteczność i był to najgorszy pod względem rzutowym mecz w tym turnieju Hiszpanów, którzy wygrali go 'zaledwie' 34:28, w innych spotkaniach przejechali się po reprezentacjach Arabii Saudyjskiej 42:25 i Białorusinach 40:29. Mimo, że niewielu zawodników reprezentacji gra w Barcelonie to jednak patrząc na Hiszpanów widzę tą szybką i morderczą grę klubu z Katalonii.
W reprezentacji Hiszpanii nie ma słabych punktów. Bronią agresywnie i bardzo twardo, atakują piekielnie szybko, a na bramce mają duet Perez de Vardas i Rodrigo Corrales. Do tego nie możemy zapominać o tym, że są aktualnymi Mistrzami Europy. Przed turniejem pokazali, że mają niesamowity ciąg na bramkę i to podstawowi zawodnicy jak i zmiennicy. Myślę, że Jordi Ribera da tu pograć wszystkim, a bawiący się Hiszpanie spokojnie zakręcą się koło 40 bramek w meczu pokrywając jednocześnie mój overek, który wyceniam na mocne 8/10. Powodzenia!
