W drodze po awans do kolejnej rundy! Esbm Besancon - MKS Lublin
Zaczniemy od gospodyń tego spotkania, które myślę, że z Lublina wyjeżdżają zadowolone. Pierwsze spotkanie to był prawdziwy 'bój na noże' i ostatecznie wynik nierozstrzygnięty, bo padł remis po 22:22 choć w 50 minucie mistrzynie Polski przegrywały 17:19 to zryw w ostatnich minutach spowodował, że mogły i powinny ten mecz wygrać. W 57 minucie rzutu karnego nie wykorzystała Marta Gęga, a i miały 18 sekund na ostatnią akcję - również bez powodzenia. Francuzki zagrały na miarę swoich możliwości. Grę ciągnęły Dupuis i Kouyate, a więc zawodniczki, które gdzieś tam zahaczały się o reprezentację Francji. Do tego mają wciąż mniejsze lub większe kłopoty kadrowe, bo kontuzjowane są podstawowe zawodniczki Leveque i Gonzalez Ortega oraz ważne ogniwo w obronie Kieffer i w sumie dobrze, że ich nie ma, bo ten bet byłby dość ciężki, choć nie piszę, że będzie lekko bo to w końcu wyjazd, ale Perła świetnie pokazała nam, że na wyjazdach potrafi grać:
SPR Pogoń Szczecin - MKS Perła Lublin 19:26 (11:9)
SPR Pogoń: Pruenster, Krupa - Płomińska 1, Bozović 1, Cebula 4 (4/5), Urbańska, Janas, Wołoszyk 1, Szynkaruk, Dezić 1, Nosek, Zawistowska 2, Kochaniakv3, Del Balzo, Agbaba 1, Blażević 5.
Karne: 4/5.
Kary: 10 min. (Agbaba - 4 min., Zawistowska, Wołoszyk, Szynkaruk - 2 min.).
MKS Perła: Gawlik, Besen - Łabuda 5, Szarawaga, Moldrup, Kowalska 2, Gęga 5 (2/2), Matuszczyk 4, Niesciaruk 1, Nocuń 3, Rosiak 3 (1/2), Achruk 3 (1/2), Urtnowska.
Karne: 4/6.
Kary: 8 min. (Łabuda, Rosiak, Moldrup, Urtnowska - 2 min.).
Bardzo ładny mecz mistrzyń Polski chociaż nie obyło się bez przestoju, który trwał praktycznie kwadrans. Niestety taki urok kobiecego szczypiorniaka, ale już sama druga połowa przekonuje mnie by zagrać w tym meczu na Polki. Z bardzo dobrej strony znów pokazała się Matuszczyk, która rzuciła 4 bramki, ale i wywalczyła mnóstwo kar szybko 'eliminując' z obrony Agbabę. Bardzo ważne jest to, że żeby Sylwia zagrała tak dobrze również we Francji, bo w pierwszym spotkaniu to jej zdobyczy bramkowych zdecydowanie zabrakło, a przecież w tym sezonie prezentuje dobrą i równą formę. Z kolei cieszy na pewno utrzymująca się forma skrzydłowych Łabudy i Nocuń. Zresztą w tej kwestii trzeba pochwalić również Martę Gęgę, a Rosiak i Achruk mają jeszcze spory zapas w ofensywie i liczę, że ich doświadczenie w tym meczu będzie bezcenne.
Obie ekipy przed pierwszym spotkaniem miały swoje kłopoty kadrowe, obie również będą miały przed rewanżem, więc wąska kadra nie będzie żadną wymówką dla żadnych ze stron. Obie drużyny na papierze wyglądają na bardzo wyrównane zespoły, ale jednak ta wiedza i doświadczenie Achruk skłania mnie w kierunku mistrzyń Polski. Z drugiej strony gospodynie we własnej hali są bardzo groźne i sądzę, że zobaczymy tutaj kolejny niezwykle wyrównany bój, a być może i drugi remis. W takich spotkaniach 50/50 value jest oczywiście po drużynie z wyższym kursem, a z handicapem +1.5 jestem w stanie dać tutaj mocne 7.5/10 i życzyć wszystkim powodzenia!