Fiorentina 1:2 Sandecja Nowy Sacz
To będzie bardzo ciężka przeprawa Lecha Poznań który w trzeciej kolejce Ligi Europejskiej na wyjeździe zmierzy się z mocną Fiorentiną. Szczerze mówiąc mistrzowie Polski z taką formą we Włoszech nie mają czego szukać. Jak wiadomo ich nowym szkoleniowcem został Jan Urban, ale nagle w parę dni drużyny nie zmieni na lepszą, a tym bardziej ciężko liczyć na to, by jego drużyna nagle odżyła w tak ważnym meczu wyjazdowym z Fiorentiną. "Viola" jest w doskonałej formie o czym wyraźnie świadczy aktualnie jej pierwsze miejsce w tabeli Serie A. W tych rozgrywkach wygrała już sześć spotkań i odnotowała zaledwie dwie porażki. Jak więc widać, idealnie trafiła z formą na mecz z Lechem który wręcz przeciwnie, jest bez formy.
I chociażby z tego powodu moim zdaniem warto dziś stawiać właśnie na zwycięstwo Fiorentiny. Co prawda kurs nie jest zbyt zadowalający, w granicach 1.30, ale co się dziwić, skoro włoska drużyna prezentuje się ostatnio bardzo dobrze i na dodatek dziś swój mecz rozegra przed własną publicznością? no właśnie. Dlatego ja osobiście uważam, że "Kolejorz" nie ma w tym meczu czego szukać, na pewno nie dziś, nie z taką formą. Skoro w lidze sobie nie radzi, to co, nagle odbuduje się w Lidze Europy? ciężko w to wierzyć, Już na początku w tych rozgrywkach wypadł jednym słowem źle. Po dwóch kolejkach ma tylko jeden punkt na koncie, gdyby tego było mało, nie strzelił jeszcze bramki, bilans to 0-2.
Na całej linii zawiódł w pierwszej kolejce gdzie przed własną publicznością tylko bezbramkowo zremisował ze słabiutkim wtedy, będącym bez formy portugalskim Belenenses, no a przecież by liczyć na awans do fazy pucharowej, to obowiązkowo trzeba takie mecze wygrywać, jak widać Lechowi się nie udało. Natomiast w drugiej kolejce kolejne słabe spotkanie i tym samym druga w tym sezonie porażka na wyjeździe z Basel 0-2, bo jak wiadomo wcześniej mistrzowie Polski nie dali rady wyeliminować mistrzów Szwajcarii w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Nie idzie im ani w Lidze Europejskiej, ani w lidze polskiej. Jesteśmy już po dwunastu rozegranych kolejkach, a mistrzowie Polski zajmują najgorsze ostatnie miejsce w tabeli, mając na koncie jedynie sześć punktów.
Proszę sobie wyobrazić, i to drużyna która w poprzednim sezonie zdobyła mistrzowski tytuł w Polsce, a dziś jest tylko cieniem samej siebie. Lech m.in. na swoim boisku tylko zremisował z Górnikiem Zabrze 1-1, na wyjeździe został rozbity przez Cracovię aż 2-5, już ten mecz pokazuje, jak fatalnie prezentuje się w defensywie, dziecinnie proste błędy w defensywie które mistrzowi Polski nie powinny się zdarzać. Natomiast w ostatniej kolejce kolejne dwie stracone bramki, tym razem na swoim terenie zremisowali z Ruchem Chorzów 2-2. I czy z taką formą są w stanie powalczyć na wyjeździe z solidną Fiorentiną? raczej nie, ciężko w to wierzyć. Myślę że "Viola" dziś wygra gdzieś w 70%.
Ostatnio w Serie A na wyjeździe przegrała z Napoli 1-2, jednak jak widać przeciwnik był bardzo wymagający który w lidze zajmuje piąte miejsce i przegrał w tym sezonie tylko jeden mecz, a Lech to nie przecież Napoli prawda? no właśnie, więc nie ma obaw. We wcześniejszych meczach Fiorentina spisywała się znakomicie dzięki czemu w tej chwili siedzie na fotelu lidera. Między innymi u siebie wygrała z Atalantą 3-0, na wyjeździe rozniosła Inter aż 4-1, u siebie pokonała Bolognę 2-0, poza tym w Lidze Europy na wyjeździe pewnie pokonała Belenenses 4-0, czyli drużynę z którą Lech tylko zremisował. To wszystko skłania mnie do postawienia dziś na zwycięstwo właśnie gospodarzy.
Odkąd w tej drużynie pojawił się reprezentant Polski Jakub Błaszczykowski, to idzie im zdecydowanie lepiej, można powiedzieć że Kuba idealnie pasuje do drużyny, z pewnością w dzisiejszym meczu też będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Fiorentina ma naprawdę mocny skład i powinna to spotkanie wygrać. Na dodatek Lech ma problemy kadrowe, w tym meczu zabraknie Pawłowskiego, Robaka i Arajuuri'ego którzy są kontuzjowani, poza tym za kartki odpoczywa Linetty. Jak więc widać, wszystkie gwiazdy na niebie wskazują na zwycięstwo Fiorentiny. Powodzenia !