Arsenal - Liverpool FC
W meczu zamykającym trzecią kolejkę angielskiej Premier League Arsenal na swoim obiekcie zmierzy się z Liverpoolem. Tak naprawdę ciężko przewidzieć wynik tego spotkania, ale ja tu jednak coś znalazłem, myślę że over 2,5 to niezłe rozwiązanie na ten mecz. Bukmacherzy w roli faworyta stawiają zespół Arsenalu, choćby z dwóch dobrych powodów. Po pierwsze, jak widać dzisiejszy mecz rozegra przed własną publicznością na Emirates Stadium. I po drugie, w ostatnich latach Arsenal radził sobie na swoim boisku z Liverpoolem. Nic więc dziwnego że większe szanse na zwycięstwo daje się właśnie "Kanonierom". Gdyby tego było mało, to Liverpool ma problemy z kontuzjami, aż czterech ma problemy zdrowotne. Troszkę jeszcze ten Liverpool nie jest do końca dobrze poukładany.
Z drugiej strony, trzeba jednak pamiętać, że ten sezon rozpoczął lepiej od Arsenalu, od dwóch zwycięstw z rzędu, nie tracąc jeszcze ani jednej bramki i tym samym "The Reds" mają w tej chwili sześć punktów na koncie co im daje piąte miejsce w ligowej tabeli. Jak więc widać, piłkarze Arsenalu muszą mieć się dziś na baczności, bo jak na razie goście zaskakują, mogą być groźni. Dlatego moim zdaniem lepiej tu grać na bramki. Co najmniej trzy myślę że zobaczymy gdzieś w 60%. Mimo wszystko grając na swoim terenie gospodarze powinni dziś coś strzelić, bo po słabym starcie sezonu wydaje się, że powoli się rozkręcają.
W pierwszej kolejce przegrali u siebie z West Ham United 0-2, natomiast w drugiej kolejce zaprezentowali się lepiej i na wyjeździe poradzili sobie z Crystal Palace wygrywając 2-1. Niepokoić może tylko jeden fakt, że w tych dwóch ostatnich meczach Arsenal stracił tylko czy aż trzy bramki, moim zdaniem jak na taki zespół to troszkę za dużo, zwłaszcza że przeciwnicy aż tak z wysokiej półki nie byli. No ale można im to wybaczyć prawda? w końcu to dopiero początek sezonu. Tak czy siak na pewno Arsenal nie prezentuje się jeszcze pewnie w defensywie, a przy dwóch zwycięstw z rzędu Liverpoolu może jednak coś stracić.
Na początku sezonu "The Reds" pokonali na wyjeździe Stoke 1-0, z kolei w drugiej kolejce na swoim boisku wygrali z beniaminkiem Bournemouth 1-0. Co prawda to nie były jakieś ich wielkie mecze, do tego skromne zwycięstwa raczej z takimi przeciętnymi drużynami. Liverpool też się w tych dwóch meczach męczył, tego nie da się ukryć, ale jednak mimo to, to zawsze buduje drużynę, w następnych meczach gra się lepiej, przede wszystkim jest się silniejszym psychicznie. No więc przy niepewnej jeszcze obronie Arsenalu, Liverpool może zaskoczyć. Mało tego, jeżeli zaglądniemy w historię bezpośrednich spotkań, no to bramek nie brakowało, było ich sporo.
Warto podkreślić iż cztery najnowsze mecze między tymi drużynami kończyły się wynikami z dużą ilością bramek. W 2014 roku w lidze Liverpool rozgromił u siebie Arsenal 5-1, także w tym roku w pucharze Anglii przegrał 1-2. Natomiast w poprzednim sezonie też bramek było sporo, przed własną publicznością "The Reds" zremisowali 2-2, natomiast w tym najnowszym meczu wyjazdowym zostali rozbici przez "Kanonierów" aż 1-4. Jak więc widać, były to spotkania w których bramek nie brakowało, oczywiście to się tylko historyczne mecze, nie zawsze muszą padać te bramki. Mimo to jakoś dziś też mi tymi bramkami w tym spotkaniu pachnie, przede wszystkim dlatego, że Arsenal ma niepewną defensywę, a Liverpool wygrał dwa mecze z rzędu. No więc różnie może się to wszystko potoczyć.
Co do składów na to spotkanie. w drużynie gospodarzy kontuzjowani są J. Wilshere, D. Welbeck i T. Rosický. Z kolei w ekipie przyjezdnych urazy leczą J. Flanagan, D. Sturridge, J. Allen oraz J. Henderson. Przede wszystkim ten ostatni, mógłby się przydać drużynie, jeżeli dziś nie zagra, a jest to prawdopodobne, no to Liverpool może mieć ciężko. Podsumowując. ostatnie mecze Arsenalu, ich niezbyt dobre wyniki, niepewna defensywa, do tego dwa zwycięstwa Liverpoolu, może nie aż tak imponujące, ale jednak, a przede wszystkim historia bezpośrednich spotkań. To wszystko skłania mnie do postawienia w dzisiejszym meczu zakładu na powyżej 2,5 gola. Powodzenia !
