Piłka nożna Liverpool FC 2:2 Newcastle United



Emocji w weekend nie zabraknie na angielskich boiskach, m,in. na Anfield będący w znakomitej formie Liverpool podejmować będzie drużynę z dolnej części tabeli Newcastle. Obie drużyny mają swój cel, The Reds celują w czwarte miejsce które jak wiadomo daję przepustkę do kwalifikacji Champions League, z kolei Sroki walczą o utrzymanie, każda następna porażka przybliżać je będą do Championship, a takiej klasy rozgrywek z pewnością chciałyby uniknąć. Mimo to ja osobiście w starciu z Liverpoolem daję im małe szanse na zdobycie chociażby jednego punktu, ponieważ jak wiadomo Liverpool też ma swój cel, do tego sobotni mecz rozegra przed własną publicznością gdzie w ostatnich tygodniach czuje się bardzo dobrze, pewnie wygrywa swoje mecze. Tak więc ciężko liczyć na to, by goście zdołali w tym meczu urwać im jakieś punkty, wprawdzie w Premier League nie ma słabych drużyn, nawet te z dolnej części tabeli są w stanie sprawić niespodziankę niejednemu faworytowi, to jakoś wątpię w to, by akurat w meczu z Liverpoolem Newcastle nie przegrało tego spotkania.

To co w ostatnim czasie pokazali podopieczni Juergena Kloppa, to ręce aż same składają się do klaskania, trzeba obowiązkowo podkreślić, odnotowali cztery zwycięstwa z rzędu, w tym w rewanżowym spotkaniu 1/4 finału Ligi Europejskiej przed własną publicznością pokonali nie byle jaki zespół, bo Borussię Dortmund 4-3 i tym samym awansowali do półfinału tych rozgrywek. Warto przypomnieć, bo emocje były wielkie, a Liverpool znany jest z tego, że zawsze walczy do ostatniej sekundy spotkania i opłaciło się. Przegrywał z Dortmundem 0-2, potem 1-3, aż ostatecznie zwyciężył 4-3. I po tamtym meczu piłkarze The Reds jeszcze bardziej poczuli pewność siebie, że teraz mogą wygrać z każdym, nawet Ligę Europejską i szczerze z taką grą zasługują na ten właśnie sukces. Wcześniej, przed rewanżem z BVB, Liverpool w Premier League przed własną publicznością pewnie ograł Stoke 4-1, na wyjeździe wygrał z Bournemouth 2-1 i w ostatniej kolejce bardzo dobrze zaprezentował się w derbach Liverpoolu wygrywając u siebie z Evertonem aż 4-0, spotkanie mógł nawet wygrać wyżej.

Jak więc widać, w sumie te cztery zwycięstwa z rzędu świadczą o bardzo dobrej formie The Reds i prawdopodobnie w sobotę zanotują piąte zwycięstwo z rzędu. Jak zapowiada szkoleniowiec The Reds Juergen Klopp, w każdym następnym meczu jego piłkarze muszą z siebie dać wszystko i trudno mu się dziwić, bo jego piłkarze w dalszym ciągu mają o co walczyć, o czwarte miejsce w tabeli na którym w tej chwili znajduje się Manchester City. Liverpool traci w tej chwili do nich siedem punktów, ale trzeba przypomnieć, że ma jeszcze jedno zaległe spotkanie do rozegrania, jak więc widać, przy tak dobrej grze mają szanse na koniec sezonu to czwarte miejsce zająć, bo niewykluczone że City jeszcze jakieś punkty pogubi, taka właśnie jest angielska Premier League, zazwyczaj do ostatniej kolejki emocjonująca. W tej chwili Liverpool sklasyfikowany jest na siódmym miejscu z dorobkiem pięćdziesięciu czterech punktów na koncie. Kloop idealnie odbudował Liverpool, to właśnie dzięki niemu ten zespół bardzo dobrze prezentuje się w europejskich pucharach i w lidze włączył się w walkę o czołowe miejsce w tabeli, znów jest wśród najlepszych.




Natomiast tyle dobrych słów nie można już powiedzieć o Newcastle które aktualnie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, mając na koncie dwadzieścia dziewięć punktów. W najnowszym meczu niespodziewanie u siebie zremisowało z Manchesterem City 1-1, a wcześniej grając także na swoim boisku pewnie pokonało Swansea 3-0. Jak widać wyniki były dość dobre, jednak trzeba podkreślić, że te punkty zdobywało przed własną publicznością gdzie w tym sezonie prezentuje się lepiej niż w meczach wyjazdowych, u siebie ich bilans spotkań wygląda następująco, 5-7-5. Z kolei na wyjeździe Newcastle w siedemnastu rozegranych meczach odnotowało tylko dwa zwycięstwa, jeden remis i przegrało aż czternaście spotkań i tym samym to najsłabiej grająca drużyna na wyjazdach. Dodać do tego jeszcze fakt, że Liverpool w trzech ostatnich meczach przed własną publicznością, licząc puchary strzelił aż dwanaście bramek, to naprawdę ciężko wierzyć w to, że Sroki w sobotnim meczu coś ugrają, a jestem przekonany, że The Reds zrobią wszystko, by w tym meczu zainkasować trzy bardzo cenne punkty.

Jak już napisałem, Newcastle nie radzi sobie w meczach wyjazdowych, potwierdzają to też porażki z Southampton 1-3 i Norwich 2-3. Historia bezpośrednich spotkań przemawia zdecydowanie za LIverpoolem, wielokrotnie radził sobie u siebie z Newcastle, tak samo było w poprzednim sezonie kiedy właśnie u siebie wygrał 2-0. Natomiast w obecnym sezonie, w rundzie jesiennej to Sroki były górą na swoim boisku 2-0. Zazwyczaj w tej historii więcej do powiedzenia mieli gospodarze i wiele wskazuje na to, że i tym razem będzie tak samo. Co też ważne, The Reds nie muszą liczyć tylko na jednego strzelca, Sturridge ma siedem bramek na koncie, tyle samo ma C. Benteke którego niestety w sobotnim spotkaniu zabraknie, ponieważ jest kontuzjowany, ale jest też były zawodnik niemieckiego Hoffenheim Roberto Firmino który dotychczas strzelił najwięcej dziewięć bramek. I właśnie tego piłkarza w meczu przeciwko Newcastle zobaczymy. Lista kontuzjowanych jest długa, zresztą podobnie jak u gości, ale moim zdaniem i tak zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo mają podopieczni Juergena Kloppa, którzy według mnie są dziś najlepiej prezentującą się drużyną w Anglii, grają efektownie i co najważniejsze efektywnie. Daję im 70% szans na zwycięstwo. Powodzenia !

Typ: 1 (1X2)Dodane przez: @MarcoKurs: 1.61 Porównaj kursyUnibetDodano: 2024-05-23 01:40
Wejdzie? Tak88%Nie12%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd