Malcher na podbój Gdańska. SPR Wybrzeze Gdansk - Gwardia Opole
Oczywiście zaczniemy od gospodarzy, których naprawdę lubię, bo nie sposób nie lubić zespołów z tak 'rodzinną' atmosferą. Widać, że Marcin Lijewski traktuje chłopaków po ojcowsku, bo średnią wieku w składzie ma jedną z niższych w lidze i ci zawodnicy dopiero zaczynają z wielką piłką ręczną. Przed sezonem jak zwykle doszło do sporej rewolucji kadrowej:
Przyszli:
Przemysław Witkowski (NMC Górnik Zabrze)
Konrad Ciołak (AZS UW Warszawa)
Ksawery Gajek
Mateusz Rutkowski (KPR Legionowo)
Krystian Wołowiec (Orlen Wisła Płock - wypożyczenie)
Michał Frańczak (SMS ZPRP Gdańsk)
Odeszli:
Łukasz Rogulski (Azoty Puławy)
Maciej Pieńczewski (Spójnia Gdynia)
Hubert Kornecki (NMC Górnik Zabrze)
Marek Marciniak (Zagłębie Lubin)
Marek Podobas (Chrobry Głogów)
Damian Kostrzewa
Jednak nie przeszkodziło to Gdańszczanom zachowania statusu w lidze. Widać, że wciąż dryfują między pierwszą ósemką, a grupą spadkową i w pierwszej jest za słaby zaś w drugim za mocny. Jedyną sensacją było pokonanie Kalisza w ich własnej hali, ale Kalisz w tym sezonie zawodzi na całej linii i nie jest to wielkie zaskoczenie. Wybrzeże w tym sezonie we własnej hali wygrali w spotkaniach ze Szczecinem, Mielcem i Lubinem i ulegli w meczach z Kwidzynem i Puławami. I naprawdę nie mogę przyczepić się do ich gry, bo fajnie prezentuje się Kondratiuk, Oliveira, Wróbel, Salacz, Prymlewicz czy Papaj. Jednak tutaj nie chodzi o dobrą formę gospodarzy, ale rosnącą zespołu z Opola. Gwardia zaliczyła spory falstart w rozgrywkach, co było dość dziwne, bo w tym sezonie obeszło się u nich bez rewolucji kadrowej.
Przyszli:
Wiktor Kawka (Stal Mielec)
Dariusz Skraburski (SMS ZPRP Gdańsk)
Jędrzej Zieniewicz (AZS UZ Zielona Góra)
Odeszli:
Siergiej Diemientjew
Rozpoczęli od porażki 10cioma bramkami z Mistrzem Polski, który do Opola przyjechał z dziesięcioma zawodnikami. Potem bardzo wymęczona wygrana w Szczecinie i sensacyjna porażka po karnych z Piotrkowem Trybunalskim we własnej hali. Znowu wymęczone zwycięstwo tym razem w Kwidzynie i dwie sromotne porażki z Płockiem różnicą 13 bramek i Puławami, gdzie było 12 trafień na korzyść Azotów. Można powiedzieć, że od tamtego momentu było już tylko lepiej, bo chociaż przegrali dwumecz w pucharze EHF z Gorenje różnicą dwóch trafień, to w lidze zanotowali trzy zwycięstwa z Kaliszem, Mielcem i Głogowem. Gwardia to 'prosta' w rozumowaniu drużyna. Malcher jest w formie to i Gwardia jest w formie, gorzej jak popularny Jogi nie broni dobrze i tak właśnie było na początku sezonu. Adam w tym sezonie broni na skuteczności zaledwie 27.04%, ale ostatnie spotkania to występy na poziomie 35-40% i od razu diametralnie zmieniły się wyniki zespołu z Opola. Do tego dochodzi dużo wyższa forma Antka Łangowskiego i widzimy inną Gwardię niż tę z początku sezonu.
Z całym szacunkiem dla zawodników Wybrzeża i 'Szeryfa', ale w tym spotkaniu faworytem mogą być tylko i wyłącznie przyjezdni. Jeśli w formie jest Malcher i Łangowski to czyszczą 75% ligi. Do tego przecież Opole ma mocniejsze koło (Klimkova), skrzydła (Mauer i Siwak), a i jeszcze na rozegraniu jest Zadura, Mokrzki czy Kawka. Nie mam tutaj argumentów w stronę gospodarzy. Ich halę da się zdobyć co pokazały już zespoły z Kwidzyna i Puław, mają gorszy skład na każdej pozycji i Malcher z Łangowskim są w naprawdę wielkiej formie. Kurs jaki proponuje nam eFortuna jest naprawdę kuszący i daję tutaj mocne 7/10. Powodzenia wszystkim!