Debiut w norweskiej lidze. Fana - Kristiansand
Chociaż Norweżki jako reprezentacja dominują w żeńskim szczypiorniaku od wielu lat to nie mają zbyt mocnej rodzimej ligi i pod tym względem mogą zazdrościć Madziarko, Niemkom, Rosjankom czy Francuzkom. W ogóle to bardzo dziwna sprawa, bo takie zespoły jak Fana to zespoły... półamatorskie posiadające naprawdę małe budżety, ale dużą pasję. Myślę, że dzięki tej pasji Fana w debiutanckim sezonie sprawiła już parę niespodzianek wygrywając u siebie z Raelingen, czy Gjerpen oraz remisując na wyjeździe z Byasen. Nie wiem czy jest większy sens skupiać się na poszczególnych zawodniczkach tego klubu, bo są to głównie bardzo młode dziewczyny, a i w świecie żeńskiego szczypiorniaka nazwiska typu Solstad, Hovde, Selstad czy Hatle mówią naprawdę mało. Można za to skupić się na czystej matematyce, bo tym są typy under/over i ta jeśli chodzi o zespół Fany wcale nie jest zbyt korzystna, bo na trzy spotkania ligowe w domu były to dość mocno underowe wyniki 45, 50 i 50 bramek w meczu, czemu teraz ma to się zmienić?
Odpowiedź jest prosta. Przyjeżdża tu mistrz Norwegii, a więc ma być show. Nie co dzień można oglądać we własnej hali takie gwiazdy jak Sulland, Arntzen, Lunde czy Aune. Na pewno nie wszystkie zespoły w lidze reagują na to jak na 'święto', ale u beniaminka te podejście jest zawsze inne, a można to stwierdzić oglądając nawet.. Polską PGNiG Superligę i jak Vive odwiedza nową halę. Same Kristiansand w tym sezonie na wyjazdach jakoś szczególnie nie szaleje, bo fakt zdobywają prawie 30 bramek na mecz, ale tracą zaledwie 20 i tylko raz pokryły ten over, a więc matematycznie wygląda to wciąż fatalnie. Żeby jednak poprawić trochę nastroje czytających (jeśli ktoś w ogóle to czyta) to mam taki jeden dość spory argument na to, że będzie to spotkanie overowe. Los chciał, że obie ekipy spotkały się w pucharze Norwegii i w tym sezonie, a nawet dokładnie 24 października rozegrały już między sobą jedne spotkanie, w którym padł rezultat 42:32, a więc aż 74 trafienia!
Była to prawdziwa strzelanina, w której do połowy było 26:19, a więc zabrakłoby tylko 8 bramek do mojej linii. Czemu w tym meczu miałoby być podobnie? Tak jak wcześniej pisałem jest to historyczny przyjazd mistrza Norwegii do Fany, a więc szczególnie gospodynie będą chciały dać dobre widowisko. Po drugie Kristiansand znajduje się w świetnej dyspozycji strzeleckiej notując w ostatnich pięciu spotkaniach średnia 35 bramek na mecz. Po trzecie powinny odskoczyć i grać 'luźno' gol za gol bez większej obrony i prawdopodobieństwa kontuzji, bo już w sobotę będą grać bardzo ważne spotkanie przeciwko Ferencvaros w Lidze Mistrzyń. Wszystkie te argumenty skłaniają mnie do tego, że to będzie naprawdę szybkie fajne spotkanie i może pęknie nie tylko over, ale i 60 bramek w meczu. Mojemu typowi daje mocne 7.5/10 i chcę życzyć wszystkim Powodzenia!