Czarnogóra od zera do półfinałów? Denmark - Montenegro
Można śmiało powiedzieć, że jest już to czas pewnych podsumowań szczególnie w występie reprezentacji Danii, bo niby jakieś iluzoryczne szanse na walkę o trzecie miejsce w grupie mają, ale po drodze musiałyby paść odpowiednie wyniki w innych spotkaniach. Jednak ja nie wierzę w w Dunki. Klavs Bruun Jorgensen selekcjoner reprezentacji Danii cały turniej 'czegoś szuka' i nie może znaleźć tego złotego środka. Dunki dobrze rozpoczęły turniej od wygranej ze Szwecją (w sumie dość szczęśliwej) i wysokim zwycięstwie w meczu z Polkami. Jednak od tamtej pory zanotowały trzy porażki z rzędu, z Serbią, Francją i w poniedziałek zostały wręcz rozbite przez Rosjanki. Na pewno Skandynawkom brakuje jednej liderki. Jeśli Hansen zagra dobrze to słabo pokaże się Woller czy Tranborg, jeśli dobrze zagra Jensen to słabo zagra Hansen. Dużym problemem jest również niedoleczona kontuzja Stine Jorgensen, która miała być naturalną liderką tej ekipy. Kolejnym kłopotem jest słaba postawa bramkarek. Może wiele nie oczekiwano od Reinhardt, ale Sandra Toft to miał być pewny punkt drużyny, a obie bronią ze skutecznością 27% do tego Sandra w meczu z Rosjankami robiła takie kiksy, że głowa mała.
Z drugiej strony będą miały zespół niezwykle zmotywowany, bo Czarnogóra wychodząc z grupy z zerem punktów wciąż się liczy z grą o półfinał imprezy, a w przypadku zdobycia chociażby punktu zagrają o piąte miejsce. Zespół z Bałkanów w drugiej fazie grupowej pokazuje pazur i potwierdza moją teorię, że grupa B była dużo silniejsza od grupy A (Obecnie w tej rywalizacji jest 5-1-0), a więc żaden zespół z grupy A jeszcze nie wygrał spotkania. W odróżnieniu od Dunek w tej ekipie dość łatwo wskazać liderkę zespołu i jest nią... Milena Raicevic. Oczywiście pod względem zdobywanych bramek wyprzedzają ją Jaukovic, Radicevic i Mehmedovic, ale praktycznie każda akcja przechodzi przez ręce Mileny i dlatego w statystyce asyst zajmuje pierwsze miejsce notując ich średnio 6.6 na mecz, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Problemem mogą być minuty spędzane przez podstawowe zawodniczki, ale najwięcej na parkiecie przebywały dwie skrzydłowe Radicevic i Mehmedovic oraz bramkarka Rajcic, a więc aż tak wielkiego wpływu to mieć nie będzie.
Zespół z Czarnogóry notuje więcej asyst w meczu, średnio zdobywa więcej bramek i mniej traci niż zespół z Danii, a do tego łapie mniej wykluczeń i zalicza mniej strat. Do tego zarówno w ataku jak i w obronie dużą różnicę będzie robić Milena Raicevic. Ze strony Danii nie był to dobry turniej i widać, że wiele zawodniczek nie jest w optymalnej formie. Z meczu na mecz Skandynawki wyglądają coraz gorzej i według mnie zakończą turniej porażką i ostatnim miejscem w grupie. Dla mojego typu daję mocne 7.5/10 i życzę wszystkim powodzenia!