Plipuech, P - Duan, YingYing
W nadchodzącym tygodniu oczy kibiców kobiecego tenisa zostaną skierowane na weekendowe zmagania w Pucharze Federacji, więc normalnych turniejów w tym czasie nie będzie. Będą oczywiście turnieje rozgrywane pod banderą ITF, prócz tego odbędzie się turniej w Zhengzhou zaliczany do 125k series. Jest to odpowiednik męskich challengerów, a stworzony też po to żeby nowe lokalizacje mogły pokazać, że są gotowe przyjąć rozgrywki głównego nurtu. Wśród ośmiu rozstawionych aż sześć z nich to zawodniczki gospodarzy, więc chyba nie ma wątpliwości, że tytuł zostanie w Chinach, pytanie tylko, która zawodniczka go zgarnie. W poniedziałkowy poranek zagrają cztery najwyżej rozstawione zawodniczki, a wśród nich Duan, która zmierzy się z Pliphuech z Tajlandii.
Pliphuech jest zawodniczką grającą przede wszystkim w turniejach rangi ITF, ale nie można powiedzieć, że w jakiś szczególny sposób się wyróżnia. Ot przeciętna zawodniczka jakich wiele. Na swoim koncie ma cztery turniejowe zwycięstwa, ostatni sukces zanotowała w sierpniu zeszłego roku w japońskiej Tsukubie. W obecnym sezonie występowała trzykrotnie, a najlepszym wynikiem był ćwierćfinał w Kofu. Prócz tego dwie porażki w pierwszych rundach. Do obecnego turnieju dostała się z kwalifikacji, w których pokonała Wang i Gao. Oba spotkania wygrane w trzech setach.
Duan obecnie jest notowana na 63. miejscu w rankingu, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze. Przyczyniły się do tego dobre występy z pierwszych trzech miesięcy tego roku. Ćwierćfinał w Sydney i Kuala Lumpur, dodatkowo trzecia runda w Australian Open i druga w Indian Wells. W kwietniu pojawiła się w Charleston, ale długo nie zagrzała tam miejsca, bowiem już w pierwszej rundzie uległa Rodionovej. Warto zauważyć, że był to trzeci mecz Chinki na kortach ziemnych w ciągu ostatnich... 12 lat! Wszystkie te pojedynki przegrała.
Zdecydowaną faworytką pojedynku jest Duan i ciężko sobie wyobrazić inny rezultat niż pewne zwycięstwo w dwóch setach. Chinka obecnie jest na fali, najwyższy ranking w karierze, do tego kilka dobrych występów na początku sezonu, więc w Zhengzhou jest na pewno stawiana jako faworytka do tytułu zaraz za Peng i Wang. Potrafiła stoczyć zacięty, trzysetowy pojedynek z Radwańską, potrafiła ograć Vandeweghe, więc taka zawodniczka jak Pliphuech, która nie prezentuje nic dobrego w tym sezonie nie powinna jej w żaden sposób zagrozić. Oczywiście kobiecy tenis rządzi się swoimi prawami, Duan notowała niespodziewane porażki w tym sezonie, ale przed własną publicznością raczej nie dopuści żeby Tajka jej zagroziła. Dawno, bo dawno, ale panie spotkały się w 2014 roku i tam wygrała Duan w stosunku 6-1 i 6-3. Liczę, że jutrzejszy pojedynek zakończy się podobnym rezultatem, stąd mój typ na to, że Duan wygra mniej niż 12.5 gema.
Dodano: 2024-05-13 23:53
