Challenger Perugia - Półfinał

Pojedynek wewnątrz Włoski na Ziemi Włoskiej. Dwóch zawodników za którymi delikatnie mówiąc nie przepadam. Ale swoje sympatie mogę sobie schować do kieszeni. Już półfinał na kortach w Perugii pomiędzy Filippo Volandrim 33-letnim Włochem a jego rodakiem 27-letnim Metto Viola.

W rankingu dzieli ich zaledwie 12 miejsc,ale nie ma to zbyt wielkiego znaczenia.

To może na początek przejdźmy do dokonań jednego i drugiego w obecnym sezonie. Zacznijmy od bardziej doświadczonego Włocha. Volandri to zawodnik bardzo doświadczony. W Przeszłości był nawet sklasyfikowany na pozycji 25 w rankingu. Ale to odległe lata. Obecnie z Włocha to pozostał już cień zawodnika. Zadomowił się już na stałe w challengerach. Jeśli chodzi o dokonania w tym sezonie jedyny dobry turniej to finał zawodów w Vercelli, gdzie i tak musiał uznać wyższość Japończyka Daniela. W obecnym turnieju jednak nie prezentuje się jakoś wybitnie. Rywali na swojej drodze nie miał za bardzo wymagających. Wczorajszy mecz z Yangiem mnie utwierdził w przekonaniu,że Volandri jest słaby. W każdym secie musiał gonić rywala. Yang rozdawał mega prezenty bijąc niemiłosiernie po autach. Dlatego Volandri znalazł się już w półfinale. Wcześniej natomiast ograł Wittena oraz Marcore, więc też zawodników którzy niewiele znaczą w świecie tenisa ani w challengerach.

To teraz kilka słów o Violi. Zawodnik ten póki co ma beznadziejny sezon. Kończąc większość zmagań na pierwszych rundach. Ale tak było we wcześniejszych turniejach. W tym jego gra bardzo imponuje. Ja osobiście przewidziałem Włocha do odstrzału w meczu z Garinem,gdzie pokazał jednak charakter i po pierwszym fatalnym secie w drugim wytrzymał napór rywala, a w trzecim rozbił go nie tracąc nawet gema. Ogólnie rzecz biorąc porównując drogę do półfinału obydwu Włochów to Viola miał zdecydowanie trudniejszych zawodników. Zarówno Berlocq czy Carbales Beana to zawodnicy bardzo wymagający.

Teraz wypadałoby porównać styl obu zawodników. Serwis moim zdaniem na remis. Return moim zdaniem również na remis obaj agresywnie będą atakować drugi serwis rywala. Moim zdaniem powinno być dużo przełamań w tym meczu. Wygra po prostu zawodnik,który będzie po prostu lepszy w wymianach i popełni mniej niewymuszonych błędów. Dlatego kurs na Viole to moim zdaniem duże Value, na pewno ma atuty by pokonać Volandriego. Jeśli chodzi o formę to jest moim zdaniem w bardzo Dobrej dyspozycji lepszej niż Volandri. Jeśli by doszło do trzech setów również uważam,że lepiej na takim dystansie poradzi sobie młodszy Włoch.

Już na końcu porównamy H2H Włochów. W bezpośrednich pojedynkach prowadzi 2-1 Volandri. Jednak dwa ostatnie mecze jakie wygrał Filippo były w latach 2010 i 2011,a w 2014 więc nie tak dawno górą był Viola zamykając mecz w dwóch setach. Kursy już spadają więc kursik 2,35 złapany w pięknym momencie.  

Powodzonka! 

Typ: 2 (1X2)Dodane przez: @DonAdikKurs: 2.35 Porównaj kursyDodano: 2024-05-23 10:35