PPD Zagreb 27:26 PPD Zagreb
Pierwsze mecze Eliminacyjne do Mistrzostw Świata kobiet poszły dość dobrze dwa typy trafione na trzy propozycje chociaż ja jestem perfekcjonistą i zdecydowałem się 'poprawić' swój typ w rundzie rewanżowej, a chodzi mi oczywiście o spotkanie Rosjanek z Niemkami.
Po pierwszym spotkaniu mogę tylko tyle powiedzieć: Wow! Nie spodziewałem się tak słabej gry w ataku Niemek i tak bezbarwnej Susann Muller, która skończyła tylko z dwoma trafieniami chociaż trzeba jej oddać, że zaliczyła kilka świetnych asyst, a miałaby ich jeszcze więcej, żeby nie to, że Althaus czy Schulze zmarnowały setki z koła obijając Sedoykinę. Co do bramkarki Rosji jest ona jedną z dwóch bohaterek tej ekipy drugą jest Kochetova, która zdobyła 50% bramek swojej ekipy czyli zaliczyła 11 trafień. Właściwie te dwie zawodniczki to był klucz do zwycięstwa Rosjanek i przywiezienia do domu świetnego wyniku. Jednak czy dadzą radę powtórzyć drugi tak dobry wynik grając praktycznie w dwie zawodniczki? Szczerze wątpię by Sedoykina miała znów taki dzień konia. Reszta zawodniczek Rosyjskich nie była aż tak widoczna. Nieźle zagrała Bliznova, a poniżej oczekiwań Dimitrieva, Akopian i Makeeva co wcale nie jest dobrym prognostykiem przed rewanżem bo wątpię by Niemki w ataku zagrały znów tak słabo. O Susann Muller już wspominałem, ale również Nadgornaja, Althaus, Schulze, Geschke, czy Zapf zagrały słabo, a Naidzinavicius zdobywała bramki tylko z karnych i to przy trzecim się pomyliła. Jednak największym rozczarowaniem zdecydowanie były bramkarki, a zwłaszcza Woltering. Kompletnie nie rozumiem decyzji trenera, który trzymał na parkiecie Woltering aż do 43 minuty po drodze zaliczając 4, a może nawet 5 fatalnych interwencji, z których wręcz powinna odbić piłki. Jej zmienniczka Schulke wniosła trochę ożywienia do bramki i zderzyła się z kilkoma rzutami widać było, że tego dnia była lepiej dysponowana od swojej koleżanki. Myślę, że trener Niemiecki trochę przespał te spotkanie jednak ma szansę na rehabilitację już w sobotę.
Bardzo przypomina mi się sytuacja sprzed dwóch lat gdy Rosjanki rywalizowały w parze z Holenderkami. Wtedy w pierwszym meczu rozgrywanym w Holandii przyjezdne wygrały 27:26 i zdawało się, że na rewanż do domu wracają jak po swoje. Stało się zupełnie inaczej w drugim spotkaniu kompletnie nie udźwignęły presji przegrywając je aż 21:33 chociaż do połowy było tylko 10:11. Nie sugeruję, że Niemki awansują bo będzie ciężko o awans chociaż skład mają dużo lepszy. Jeśli Susann Muller zagra na swoim poziomie w ataku i do pomocy dołączy się Nadgornaja, Althaus czy Zapf, jeśli Woltering będzie bronić na swoim normalnym % na pewno stać je tutaj na niespodziankę. Nie wierzę w drugi tak doskonały występ Kochetovej i Sedoykiny. Warto przypomnieć, że Niemki zupełnie przespały pierwszy fragment meczu przegrywając go 2:8 i jeśli wyjdą w pełni skoncentrowane na drugie spotkanie i przez pełne 60 minut nie oddadzą nawet centymetra parkietu za darmo bankowo stać je na zwycięstwo w tym meczu. Ja tutaj wybieram trochę bezpieczniejszą opcję chociaż osobiście liczę na niespodziankę i awans Niemek! Powodzenia.
