MMTS Kwidzyn 24:22 Wybreeze Gdansk
Spotkanie między MMTS Kwidzyn, a Wybrzeżem Gdańsk można śmiało nazwać 'meczem problemów'. Jednak o tym niżej, a ja w tej analizie postaram się uzasadnić mój typ na Kwidzyn.
Wybrzeże ostatniego meczu do udanych nie zaliczy. Do Gdańska przyjechał beniaminek z Kalisza i sprawił im manto, a każdy spodziewał się dość łatwych punktów dla Gdańska. Mecz pod pełną kontrolą Kalisza od pierwszej do ostatniej minuty, a Gdańsk bezradny jak dzieci we mgle:
Wybrzeże Gdańsk - Energa MKS Kalisz 22:32 (10:15)
Wybrzeże: Pieńczewski, Chmieliński - Prymlewicz 7, Adamczyk 3, Rogulski 3, Wróbel 3, Sulej 2, Bednarek 1, Komarzewski 1, Kondratiuk 1, Podobas 1 oraz Gądek, Papaj.
Karne: 7/8.
Kary: 10 min. (Wróbel 4 min., Adamczyk, Rogulski, Kondratiuk - po 2 min.).
Energa MKS: Tatar, Zakreta - Kniaziew 8, Wojdak 8, Bałwas 4, Adamczak 3, Krycki 3, Drej 2, Czerwiński 1, Grozdek 1, Kobusiński 1, Misiejuk 1 oraz Bożek, Klopsteg.
Karne: 4/5.
Kary: 10 min. (Kobusiński, Drej - po 4 min., Krycki 2 min.).
Jednak dość łatwo wytłumaczyć ten stan rzeczy. Wybrzeże zmaga się z dużą ilością kontuzjowanych zawodników. Choć przed meczem z Kaliszem wrócił Rogulski to przyszło dużo niedobrych wiadomości. Do końca sezonu ze składu wypadli Ramon Oliveria i Maciej Gauden. Ciężko prognozować kiedy do gry wróci Paweł Salacz. Całkiem możliwe, że Damian Kostrzewa wróci do gry w styczniu, a Hubert Kornecki na parkiet wybiegnie w kwietniu i w podobnym czasie z kontuzją powinien uporać się Marek Marciniak. To naprawdę poważne osłabienia zespołu i Gdańsk w tym sezonie może spisywać się poniżej oczekiwań. Zresztą podobnie jak MMTS chociaż w Kwidzynie nie chodzi o kontuzje, a całkiem inny problem pieniężny. Niestety Kwidzyn od wielu lat ma problem z pozyskiwaniem sponsorów ( w tym strategicznego), co jest dość dziwne zważywszy na to, że wyniki osiągane w PGNiG Superlidze są naprawdę dobre i to od wielu lat. Dobra gra to jedno, a dobre zarządzanie drugie i pokłosiem tego stanu rzeczy jest danie wolnej ręki wszystkim zawodnikom na czym skorzystał Ignacy Bąk na dniach przechodząc do Górnika Zabrze.
MMTS Kwidzyn - Sandra Spa Pogoń Szczecin 32:29 (16:13)
MMTS: Szczecina, Dudek, Żurawski - Genda 9, Kryński 6, Krieger 2, Peret 4, Szpera 1, Rosiak 3, Nogowski 4, Guziewicz, Ossowski, Potoczny, Janikowski, Pilitowski 3, Przytuła
Karne: 5/6
Kary: 2 min.
Pogoń: Teterycz, Zapora, Bartosik - Radosz 4, Wąsowski, Bereżnyj 2, Biernacki 4, Bosy 6, Fedeńczak, Gryszka, Jedziniak 3, Jińca, Krupa 7, Krysiak 1, Zaremba 2
Karne: 4/5
Kary: 10 min.
Po meczu MMTSu z Szczecinem myślałem, że ten wynik to w głównej mierze właśnie problemu finansowe Kwidzynian. Jednak wczoraj można było zauważyć, że Pogoń złapała niezłą formę i dość dzielnie powalczyła z mistrzem Polski. Z drugiej strony Kwidzyn wygrał tylko trzema trafieniami, ale cały mecz miał pod pełną kontrolą prowadząc w 59 minucie 32:26, a te trzy bramki dla Pogoni to była tylko kosmetyka wyniku, która mam nadzieję, że w tym meczu nie nastąpi. Ktoś pomyślałby, że skoro w Kwidzynie są problemy finansowe to motywacja zawodników musi być mizerna. Jednak nic bardziej mylnego, po pierwsze z tego co wiem wypłaty dostają w terminie, a po drugie nawet kiedy dostali wolną rękę to dla ewentualnych nowych pracodawców trzeba się dobrze zaprezentować na parkiecie. Obie ekipy mają problemy, obie również mają motywację by coś w tym meczu udowodnić. Prawda jest taka, że pod względem sportowym nawet w pełnych składach Kwidzyn jest drużyną dużo lepszą, a Gdańsk bez kontuzjowanych zawodników traci ponad 50% swojego potencjału, zaś Kwidzyn bez Bąka dość niewiele, bo Ignacy w klubie pełnił rolę zmiennika Marka Szpery. Do tego Gdańsk ewidentnie 'leży' dla Kwidzyna pięć spotkań pięć wygranych w tym, w starciach domowych zawsze wygrywali różnicą pięciu lub więcej trafień. Uważam, że również dziś też tak będzie i stawiam na naprawdę spokojną wygraną Kwidzyna 31:23. Daję dla tego typu mocne 7/10 Powodzenia!