PPD Zagreb 38:21 PPD Zagreb
Zaczynamy siódmą edycję Igrzysk Panamerykańskich! Oczywiście rozpoczynamy je betem na obrończynie tytułu i absolutne faworytki imprezy – Brazylijki, a na starcie zagrają z Portoryko.
Portoryko nie ma większych sukcesów na scenie międzynarodowej. Na Igrzyskach Panamerykańskich wystąpiły do tej pory dwukrotnie, w 2007 i 2011 roku zajmując odpowiednio 8 i 6 miejsce. czyli bez żadnej rewelacji. Trochę lepiej poszło im w tym roku na Mistrzostwach Ameryki, gdzie awansowały do półfinału i ostatecznie zajęły czwartą pozycję. Jednak na ten turniej większość ekip pojechała mocno okrojonymi składami. Co ciekawe bardzo rezerwowy skład Brazylii, ograł je na tym turnieju 35:15. Z bardziej znanych Brazylijek zagrały tam Jessica Quintino, Larissa Araujo i Celia Coppi, chociaż na co dzień nie grają pierwszych skrzypiec w swojej Reprezentacji. Portoryko grało zaś tą samą ekipą. Jest to bardzo młoda drużyna, gdzie najstarsze Garcia i Hiraldo są z 1989 roku urodzenia. Zaś najmłodsze Espinal i Pope z 1997. W meczu z tego roku najlepiej pokazała się Lilianuska Natala (5 bramek, ale teraz będzie jej ciężko powtórzyć ten wynik).
Patrzyłem na skład
Brazylijek i pomyślałem wow, ale rzeź nam się szykuje. Nie jestem
pewien czy mogły skompletować mocniejszy skład. Nie ma chyba
jedynie Amorim, która od dłuższego czasu jest kontuzjowana, a do
kadry wracają Alexandra Nascimento, Fernanda Silva, Ana Paula
Rodrigues, Barbara Arenhart, Mayssa Pessoa i Deonise Fachinello.
Trzeba jeszcze pamiętać o Jessice Quintino, Celi Coppi, Larrisie
Araujo, Daniele Piedade czy Samirze Rocha, które grały w
Mistrzostwach Ameryk, a w spotkaniu z Portoryko łącznie zdobyły 22 z
35 bramek drużyny i chociaż tutaj będą tylko... rezerwowymi to na
pewno przy dużej rotacji dostaną jakieś minuty na parkiecie.
Miesiąc temu Mistrzynie Świata zagrały dwa sparingi z Norweżkami
(czyli jedną z najlepszych ekip na świecie). Grały bardzo mocnym
składem, pierwszy przegrały 21:25, zaś w drugim pokazały świetny
handball ogrywając je 18:12! Zostawić na 12 trafieniach taką ekipę
jak Norwegia, to naprawdę wielki wynik.Trzeba pamiętać również o tym, że Brazylijki już cztery razy z rzędu wygrywały te Igrzyska absolutnie dominując w obu Amerykach nieprzerwanie od wielu lat, a ostatnio nawet zdobyły Mistrzostwo Świata, którego będą bronić w grudniu 2015 roku.
Brazylijki ten mecz
wygrają na 100%. Nieznana jest tylko wysokość tego zwycięstwa.
Przy tak równym i zbitym składzie będą mogły przez 60 minut
powiększać przewagę regularnie. Większość z tych dziewczyn
posmakowało Mistrzostwa Świata i są dzięki temu niezwykle doświadczone. Na
ostatnich Igrzyskach zaliczyły mocne otwarcie (wygrały 50:10 ze Stanami Zjednoczonymi)
i wiedzą jak ważne jest otwarcie. Portoryko to młoda ekipa, bez
doświadczenia, bez znanych zawodniczek. Na pewno spuchną
kondycyjnie i myślę, że przegrają te spotkanie różnicą 30+.
Turniej rozgrywany jest w bardzo luźnym tempie bo drużyny grają co drugi dzień więc nie ma tu mowy o jakimś oszczędzaniu zawodniczek czy też zmęczeniu (maksymalnie gra się pięc spotkań). Myślę, że przy tak niskim nakładzie meczów Obrończynie tytułu będą chciały pokazać klasę w każdym z meczów. W takim wypadku daje spokojnie 75%-80% szans na pokrycie handicapu i bardzo gładkie otwarcie zawodów.