Montenegro 2:0 Liechtenstein
Czas na kolejne spotkania eliminacyjne do Mistrzostw Europy. W sobotę dojdzie do pojedynku pomiędzy reprezentacjami Czarnogóry ,a Liechtensteinem. Ten pojedynek rozpocznie się o godzinie 20:45 na obiekcie Gradskim Stadion Podgoricy. Nie da się ukryć, że gospodarze tego spotkania zawodzą na całej lini w tych eliminacjach, jednak według mnie to właśnie oni są nieznacznymi faworytami tego spotkania.
Reprezentacja Czarnogóry na chwilę obecną zajmuje czwarte miejsce w swojej grupie z dorobkiem pięciu punktów,z bilansem jednej wygranej , dwóch remisów oraz trzech porażek. Mimo to cały czas mają jeszcze szanse na walkę o trzecie miejsce, ponieważ do Rosjan tracą tylko trzy punkty. Tym bardziej, że reprezentacja Sbornej w sobotę zagra ze Szwedami, gdzie to mogą zgubić punkty. Co ciekawe taki sam bilans ma drużyna Liechtensteinu, jedynie mają gorszy bilans bramkowy od swoich najbliższych rywali, to wszystko sprawia, że zajmują piąte miejsce.
Nie da się ukryć, że w tych eliminacjach reprezentacja Czarnogóry zawodzi , prezentują się poniżej swoich możliwości. Podczas spotkań u siebie trzeba przyznać, że prezentowali się do tej pory bardzo dobrze, ograli bez najmniejszych problemów Mołdawię. Podczas spotkania ze Szwedami trzeba przyznać, że grali jak równy z równy, w dodatku stworzyli sobie więcej sytuacji bramkowych, a do tego oddali więcej celnych strzałów od swoich przeciwników. Przegrali z Rosją dosyć wysoko 3-0 i to był trzeba przyznać, że bardzo słaby mecz w wykonani podopiecznych Brnovića.
Jednak w sobotę czeka ich dużo łatwiejszy rywal,z którym nie powinni mieć żadnych większych problemów, żeby zanotować zwycięstwo. Przede wszystkim muszą wykorzystywać swoje sytuacje. Umieją je stworzyć, ale wykończenie pozostawia wiele do życzenia. Na szpicy z pewnością zobaczymy Damjanovića, który strzelił bramkę Szwedom nie tak dawno. W drugiej lini z pewnością zobaczymy Nikolića, który zanotował dwie asysty. Po bokach pojawią się Beciraj i Marušić, którzy nie strzelili jeszcze żadnej bramki! Tak więc widać , że jak narazie cały zespół nic szczególnego nie pokazuje.
Jeżeli zobaczymy na ekipę Liechtensteinu to spisują się jak narazie na swoim poziomie, jeszcze przed rozpoczęciem eliminacji byli skazani na porażkę i tak naprawdę to wygląda. Punktowali jak narazie z Mołdawią , gdzie ograli skromnie 1-0 ,a trzeba przyznać, że przez całe spotkanie byli dużo słabszym zespołem,podczas całego pojedynku oddali zaledwie dwa celne strzały, w rewanżu również podzieli się punktami z Mołdawią , gdzie to również nic nie pokazali oddając trzy celne strzały,a także zremisowali właśnie z Czarnogórą u siebie nie oddając żadnego strzału na bramkę rywala!!
Udało im się strzelić w tych eliminacjach dwie bramki jak narazie, ale widać, że mieli więcej szczęścia przy tym niż swojej dobrej gry. Dzisiaj spodziewam się, że będzie podobnie, gdzie będzie im stworzyć niezwykle ciężko akcje bramkowe, a co dopiero je wykończyć.Nie da się ukryć, że nie mają w swoim zespole zawodników, których stać na strzelenie bramek! Na jaśniejszymi postaciami tej drużyny są obecnie Yildiz i Wieser , ale nie są to piłkarzy, których stać tutaj na sprawienie sporych problemów swoim rywalom. Do tego prezentują się fatalnie w defensywie, stracili już dwanaście bramek.
Patrząc na sytuację kadrową obu drużyn to w ekipie gospodarzy zabraknie na pewno Simića, Volkova, Jovovića, Božovića, Vučinića oraz Jovetića. Są to przede wszystkim spore osłabienia w lini ofensywnej, gdzie zabraknie kluczowych zawodników. Pauritsch natomiast nie będzie mógł skorzystać tutaj z usług Quintansa, Christena oraz Flatza.
Patrząc na pierwsze spotkania z października, a zarazem jedyny mecz bezpośredni między tymi zespołem zakończył się jak wspomniałem bezbramkowym remisem. Istnieli tam jedynie podopieczni Brnovica , którzy dominowali od początku do końca spotkania. Spodziewam się, że również będzie podobnie i teraz , gdzie przez cały mecz będą tylko grali Czarnogóry. Nie chce mi się wierzyć żadną miarą, żeby rywale byliby wstanie strzelić bramkę.
Wejdzie? Tak89%Nie11%
