Piłka nożna Legia Warszawa - Borussia Dortmund



Przed nami historyczny wieczór, bowiem po dwudziestu latach nasz zespół będzie występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mowa tutaj o warszawskiej Legii, która dzisiaj rozpocznie zmagania w tych elitarnych rozgrywkach, a ich rywalem będzie Borussia Dortmund. Ameryki tutaj nie odkryję twierdząc, że faworytami tego spotkania są podopieczni Tuchela i według mnie nie powinni mieć tutaj większych problemów z zanotowaniem zwycięstwa.

Nie da się ukryć, że Legia jest kopciuszkiem nie tylko w swojej grupie, ale całej stawki drużyn występujących w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ciężko będzie im na pewno nawiązać walkę z takimi zespołami jak właśnie BVB czy Real, jestem przekonany, że nawet ze Sporingiem będzie im niezwykle ciężko powalczyć o jeden punkt. BVB natomiast obok Królewskich są głównymi faworytami do fazy playoff tych rozgrywek.

Jeżeli idzie formę warszawskiej Legii każdy dobrze chyba wie jak przeciętnie się spisują. Grając nawet w czwartej rundzie eliminacji z półamatorami ekipą FC Dundalk, Wojskowi tak naprawdę nic szczególnego nie pokazali. W dodatku od początku zmagań podopieczni Hansiego prezentują średni poziom, ostatnia przegrana 2-1 z Termalicą chyba najlepiej to pokazuje. Patrząc na ekipę BVB to przegrała owszem ostatni pojedynek ligowy z RB Leipzig, gdzie to podopieczni Tuchela przeważali przez większość pojedynku, ale nie umieli tego tak naprawdę wykorzystać. 

Patrząc na dyspozycję Legii to tak naprawdę nie widzę żadnego atutu przemawiającego za tym zespołem. Jedynie tak naprawdę własny obiekt, który nie powinien tutaj zbyt dużej przewagi dawać gospodarzom, bowiem nawet podczas spotkań ligowych u siebie Wojskowi regularnie przegrywali. Patrząc na doświadczenie, klasę piłkarzy, możliwości czy też jakość gry nie daję im żadnych szans w tym meczu. Owszem niespodzianki w świecie sportu się zdarzają to jest prawda, ale Legia gra bardzo słabo. Mają poważne problemy grając nawet z przeciętymi zespołami w polskiej lidze. Odnoszę wrażenie od dłuższego czasu, że nie jest to wina piłkarzy, a trenera, który nie umie zbyt dobrze przygotować zespołu do meczu. To już jest poziom klasy światowej, a z całym szacunkiem do Legii to ona nic szczególnego nie pokazała nawet grając z tak przeciętnym zespołem jak FC Dundalk. Sami dobrze wiedzą, że jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku są skazani na porażkę. Jednak z drugiej strony warto jest przypomnieć chociażby sobie rywalizację Lecha z Manchesterem City, gdzie to Kolejorz był wstanie sprawić niespodziankę. Jednak patrząc na Legię nie wierzę w to. Największym problemem tego zespołu jest defensywa, gdzie to regularnie tracą bramki, a wszystko wskazuje, że zabraknie w tym meczu Pazdana. TO oznacza, że obrona będzie mocno osłabiona. Szczerze mówiąc nie wiem jak bez tego piłkarza blok defensywny będzie wyglądał. Wszystko wskazuje, że na środku defensywy zagrają Dąbrowski oraz Czerwiński, gdzie to spodziewam się, że ofensywa BVB nie będzie miała żadnych problemów z przedostaniem się pod bramkę Malarza. Na lewej stronie nie zagra Hlousek również podstawowy obrońca, w jego miejscu pojawi się Broź, zaś na prawej stronie Bereszyński. Tuż przed nimi pojawią się Moulin i Odidja - Ofoe, według mnie widoczny będzie tutaj brak Jodłowca, który umiał wspomóc obrońców, a wspominana dwójka z tego zadania nie do końca jest wstanie się wywiązać. Idąc do ofensywy, a pierwszy rzut oka wygląda to całkiem dobrze, bowiem od początku powinni zagrać Guilherme, Radovic, Langil oraz Nikolić. Aee warto jest to rozłożyć na czynniki pierwsze. Guilherme wraca po kontuzji przez dłuższy okres czasu nie grał, Rado ma swoje lata i ostatnie dwa sezony nie były w jego wykonaniu zbyt dobre, był bardziej na dorobku jak np. w Chinach niż osiągał sukcesów, Langil jak narazie nic szczególnego nie pokazuje pięć spotkań rozegranych w Legii, gdzie to w dodatku to rozegrał żadnego całego spotkania. Nikolić zgadza się ma na koncie dziewięć trafień, ale nic szczególnego nie pokazuje. Podczas takiego spotkanie jak te ciężko będzie mu odnaleźć się pod bramką rywala.

Nie da się ukryć, że podopieczni Tuchela od samego początku będą chcieli pokazać Legii, kto rządzi na boisku. Można być pewnym, ze piłkarze BVB będą chcieli szybko wypracować sobie przewagę i później na spokojnie kontrolować przebieg spotkania. Niemcy to nie są drużyną, która zadowoli się wygraną 1-0, czy 2-0. Oni będą chcieli "zmiażdżyć" rywala nawet jak będą wysoko prowadzić. Nie da się ukryć, że wszystkie atuty ten zespół ma za sobą. Klasę piłkarzy, doświadczenie, możliwości czy jakość gry. W żadnym wypadku Legia nie można dorównać BVB właśnie jakości gry, gdzie to piłkarze są dobrze wyszkoleni technicznie, umieją zagrać z pierwszej piłki, dobrze rozgrywać piłkę. W ich grze co tutaj dużo mówić nie ma żadnej przypadkowości, a  tego nie można na pewno powiedzieć o Legii, gdzie to brakuje chociażby wypracowanych schematów gry. Zgadza się BVB do tego spotkania BVB podejdzie nieco osłabiona, ale mimo to i tak mają bardzo dobrych zawodników. Defensywa powinna wygląda następująco Schmelzer, Bartra, Papastathopoulos, Piszczek, zaś w bramce Burki, a nie można również zapominać o takich piłkarzach jak Weigl czy Rode. To wszystko sprawia, że Legia będzie miała bardzo poważne problemy z przedostaniem sie pod bramke Burkiego. Są to piłkarze, którzy grają na wysokim poziomie kolejny sezon, stanowi solidną kolektyw, a przede wszystkim umieją dobrze czytać grę i posiadają spore doświadczenie. Ofensywa również znacznie mocniejsza BVB, gdzie to od początku powinni zagrać Schurrle, Gotze, Dembele oraz Aubameyang. Z całym szacunkiem do gospodarzy, ale śmiem twierdzić, że Ci piłkarze będą regularnie "ośmieszać" gospodarzy. Z pewnością bardzo często będą chcieli zagrać pojedynek jeden na jeden, które będą wygrywać. Z pewnością zagrają również wysokim pressgiem, żeby Wojskowych zmusić do błędu. 

Patrząc na sytuację kadrową obu drużyn to Hansi nie będzie mógł skorzystać z usług Pazdana, Hlouseka, Kucharczyka, zaś w zespole gości zabrknie Bendera, Subotića, Kagawy, Reusa oraz Durna.

Reasumując, jeżeli podopieczni Tuchela zagrają na swoim poziomie, a przede wszystkim nie zlekceważą rywala to nie powinni mieć najmniejszych problemów z zanotowaniem zwycięstwa. Ekipa prowadzona przez Tuchela ma wszystkie atuty po swojej stronie, musi je tylko wykorzystać. A można być pewnym, że Legia tutaj trudnych warunków nie postawi, więc spokojnie powinni goście wygrać mecz bez straty bramki. Podopieczni Tuchela myśląc o awansie to takie spotkania muszą wygrywać! Patrząc na Wojskowych to tak naprawdę nie mają żadnego atutu przemawiającego, żeby mogliby tutaj strzelić bramkę. Jedynie "karny z kapelusza", ale i w to wątpię. 

Mój ty 0-2

Typ: BTS - NIE (OTH)Dodane przez: @mateusz1111Kurs: 1.83 Porównaj kursyBetssonDodano: 2024-05-18 01:04
Wejdzie? Tak80%Nie20%

Bonus od

    Przewidywane składy

    1. Malarz
    2. Broz
    3. Czerwinski
    4. Dabrowski
    5. Bereszynski
    6. Langil
    7. Odidja-Ofoe
    8. Radovic
    9. Moulin
    10. Guilherme

    Legia Warszawa (4-5-1)

    1. Burki
    2. Piszczek
    3. Papaastathopoulos
    4. Barta
    5. Schelzer
    6. Dembele
    7. Rode
    8. Gotze
    9. Weigl
    10. Schurrle
    11. Aubameyang

    Borussia Dortmund (4-5-1)

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd