Spain 3:0 Turkey
Coraz bliżej do zakończenia drugiej serii spotkań podczas Mistrzostw Europy. W piątkowy wieczór drugi mecz podczas EURO rozegrają Hiszpanie z Turcją. Ameryki chyba tutaj nie odkryję twierdząc, że faworytem tego spotkania są podopieczni del Bosque.
Hiszpanie na pewno są w lepszych humorach po pierwszej serii spotkań, gdzie to okazali się lepsi od Czechów wygrywając skromnie 1-0. Chociaż trzeba przypomnieć, że bramkę na wagę jednego punktu strzelili w ostatnich minutach spotkania. Turcy natomiast musieli uznać wyższość Chorwatów 1-0.
Nie da się ukryć, że przez zdecydowaną większość spotkania będą przeważać Hiszpanie. Niewątpliwie doświadczenie, możliwości, ogranie klasa piłkarzy przemawia za tym zespołem. Każdy chyba dobrze wie jak grają podopieczni del Bosque, czyli duża wymiana podań między sobą, utrzymywanie się przez dłuższy okres czasu przy piłce. Z pewnością będą chcieli zepchnąć tutaj rywala do obrony od pierwszego gwizdka sędziego. Było tak samo w pierwszej meczu tak samo i będzie i dzisiaj, gdzie to jest wręcz pewne. Zacznijmy od drugiej lini, która na pewno jest równa i solidna: Alcantara, Busquets oraz Iniesta. Jestem przekonany, ze Turcy będą mieli bardzo poważne problemy z przebiciem się przez drugą linię. W dodatku CI piłkarze są bardzo dobrze wyszkoleni techniczny, o czym zresztą nie trzeba pisać. Umieją wypracować dogodne sytuacje do strzelenia bramki, słyną z prostopadłego podania do napastników. Można być wręcz pewnym, ze Alcantara będzie tutaj często "podinał" się w akcje ofensywne, bowiem umie nie tylko wypracować dogodne sytuacje strzeleckie, ale sam strzelać bramki. Zresztą to samo można powiedziecie o Busquetsie czy Iniescie. NA szpicy wszystko wskazuje, że powinni zagrać Silva, Aduriz oraz Nolito. Można być pewnym, że podczas tego spotkania będą często znajdować się pod bramką Turków, ale jestem ciekaw jak będzie z ich skutecznością. W pierwszym meczu wyglądało to bardzo przeciętnie, jednak mam nadzieję, że wyciągnęli wnioski. Liczę, że teraz strzelą dużo szybciej bramkę niż było to podczas spotkania z Czechami, gdzie to bramkę na wagę trzech punktów strzelili w ostatnich minutach spotkania. Jeżeli idzie o defensywę to można być o nią tak naprawdę spokojnym. W pierwszym spotkaniu zagrali bardzo dobrze, rywale mieli poważne problemy z przedostaniem się pod bramkę De Gea i spodziewam się, że tutaj będzie podobnie. Defensywa powinna wyglądać tutaj następująco Juanfran. Pique, Ramos oraz Alba. W dodatku Pique oraz Ramos z pewnością będą bardzo groźni podczas stałych fragmentów gry, gdzie to dobrze grają w głową.
Turcy w pierwszym meczu mierzyli się z Chorwatami i trzeba przyznać, ze nic szczególnego tak naprawdę nie pokazali. Trzeba przyznać, że tak naprawdę zasłużenie przegrali. Owszem wymienili większą ilość podań od Chorwatów, ale w żadnym wypadku nie przełożyło się to na sytuacje bramkowe, a co dopiero mówić o skuteczności, gdzie to przez całe spotkanie oddali zaledwie dwa celne strzały. A można być praktycznie pewnym, ze w dzisiejszym meczu podopieczni Terima będą mieli dużo mniej wolnego pola. Śmiem twierdzić, że od samego początku spotkania zostaną tutaj zepchnięci do defensywy. Swoich szans na pewno będą szukać jedynie ze stałych fragmentów gry oraz kontrataków. Jednak jestem wręcz przekonany, że będzie z nich bardzo ciężko coś zdziałać. Z pewnością będą musieli sporo tutaj nabiegać się za piłką, a przede wszystkim zagrać w każdej formacji bardzo dobrze. Jeżeli zobaczymy na ofensywę to od początku powinni zagrać Turan, Yilmaz oraz Calhanoglu. Nie są to przecież jacyś wyborni piłkarze, którzy zagwarantowaliby tutaj bramki. Z pewnością podopieczni Terima nie pójdą tutaj na wymianę "ciosów", bowiem wówczas z nich tak naprawdę nie będzie co "zbierać". Nie spodziewam się, żeby mogliby tutaj znacząco zagrozić Hiszpanom. Jedynie Calhanoglu z Chorwatami dochodził do akcji bramkowych, ale z nic tka naprawdę nie wynikło, a co dopiero mówić o pojedynku z Hiszpanami, gdzie to będą mieli spore problemy, aby wyjść z piłką z własnej połowy. Druga linia również dosyć przeciętna Inan, Ozykakup oraz Tufan. Cała ta trójka zagrała w pierwszym meczu, zaś Ozykakup zagrał bardzo przeciętnie, gdzie został już zmieniony po pierwszej połowie. Niewątpliwie będzie bardzo dużo zależało od defensywy. Z tego względu, ze przez zdecydowaną większość spotkania będą przeważać Hiszpanie i tym samym atakować bramkę swoich przeciwników.
W zaledwie jednym z pięciu ostatnich spotkań pomiędzy tymi zespołami padał BTS.
Reasumując, Hiszpanie niewątpliwie są zdecydowanymi faworytami tego spotkania. W każdym elemencie tak naprawdę piłkarskiego rzemiosła są lepsi. Chociaż trzeba przyznać, że zespół del Bosque nie prezentuje się już tak wybornie jak kilka lat temu, kiedy nie miał sobie równych na Globie. Mimo to jestem przekonany, że wygrają ten mecz, a mój typ typ brak BTS. Swój typ opieram na tym, że Hiszpanie będą przeważać przez zdecydowaną większość spotkania, a Turcy tak naprawdę w pierwszym meczu nic szczególnego w ofensywie nie pokazali.
Mój typ 2-0
Wejdzie? Tak93%Nie7%
Kazakhstan - Poland
