Fnatic Academy 2:3 Misfits Academy
Szybka analiza meczu o awans do LCSów, pomiędzy Fnatic Academy i Misfits Academy. Startujemy już niedługo więc muszę się spieszyć, a za około 3 - 5 h dowiemy się, która drużyna awansuje do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Jedno jest pewne ktokolwiek by to nie był musi sprzedać slota innej organizacji, bo RIOT games od następnego sezonu rozwiązuje wszystkie akademie oraz zabrania dwóm drużynom z jednej organizacji grać w najwyższej klasie rozgrywkowej jaką są LCS. Moje predykcje do pierwszych spotkań dwóch wyżej wymienionych drużyn były wręcz fatalne, bo skreśliłem obie, a one gładko poradziły sobie z drużynami, z LCSów. Niestety ewidentnie przeceniłem siły Giants Gaming oraz Origen, ale może chociaż tutaj się zrehabilituje. Fnatic zagrało fajny mecz z Giants może prócz Amazingxa, który raczej nie ma szans na powrót do głównego składu Fnatic, więc będzie musiał szukać sobie innej drużyny. Jednak sam mecz dobry gładkie 3:1, a i ta jedna mapa ugrana przez Giants mogła być również w drugą stronę. Wszyscy odgrażali się, że wiedzą jak zatrzymać Kikisa, ale na razie nikt nie potrafił tego dokonać i Polak walczący o powrót do LCSów radzi sobie w tym sezonie świetnie. W sumie bardzo dobry mecz rozegrało również Misfits Academy, ale nie oszukujmy się, gdy widziałem grę Origen to aż oczy mi krwawiły. Zagrali wręcz fatalnie z taką grą to i w Challenger Series byliby w dole drabinki.
Obie drużyny już spotkały się w tym roku raz właśnie w CS, gdzie padł remis 1:1. Na pewno ten wynik zapowiada nam wielkie emocje, ale te dwie gry pokazały, że jednak minimalnym faworytem powinien być zespół Fnatic. Właściwie, żeby nie błąd indywidualny w końcówce drugiego spotkania powinno być 2:0 dla Fnatic. Wydaje mi się, że kluczowa będzie dolna linia, a w niej MrRallez i Klaj vs Yuuki60 i Dreams, trochę obawiam się o Klaja zawodnika wspomagającego Fnatic, ale jak nie zrobi nic głupiego to doświadczenie MrRalleza powinno tutaj przechylić szalę na ich korzyść. Środkowa aleja to zagadka chyba dla wszystkich, bo i Nisqy i CozQ mogą wygrywać ją na zmianę. W lesie chyba lekka przewaga na korzyść Pridestalkera choć mam nadzieję, że Amazingx pójdzie po rozum do głowy i zagra championami, którymi nie idzie zepsuć gry takimi jak Reksai czy może nawet Ivern. Na górze oczywiście stawiam na Kikisa, który jest najlepszym toplanerem z tych czterech walczących drużyn.
Może tak być, że dziś obejrzymy aż pięć map, czyli jakieś 3-5 godzin grania, w grę komputerową. Wtedy w sumie zadecyduje psychika, a Kikis nie raz udowadniał, że on nie wie co to nerwy i jak na lidera swojego zespołu uważam, że pociągnie zespół do zwycięstwa. Sam mecz zapowiada się pasjonująco i murowanego rywala tutaj ciężko wskazać, ale te małe walki na górnej czy też dolnej alei powinny iść w stronę Fnatic i jeśli powtórzą mecz z Giants Gaming powinni wygrać 3:1 bądź 3:2. Daję dla nich 65% szans i liczę na przełamanie z obstawiania Ligi Legend. Powodzenia!
