Maverick Vinales 1:2 Maverick Vinales
Dawno nie typowałem Ligi Legend, ale obok takich kursów jakie zaoferowali bukmacherzy na pojedynek Fnatic z ROCCAT nie mogłem przejść obojętnie.
Oczywiście teoretycznie Fnatic jest tutaj faworytem, ale kursy rzędu @1.25-1.30 to dość spore nieporozumienie. Ta niezwykle znana organizacja nie rozgrywa najlepszego splitu w swojej karierze notując do tej pory ledwie 4 wygrane i 5 porażek i w grupie A nie mają już żadnych szans na miejsce wyższe niż trzecie. Osobiście uważam, że Fnatic to połączenie odgrzewanych kotletów typu sOAZ, Amazingx (już zmieniony za Broxaha) czy Rekkles z młodszymi Capsem, Broxahem i Jesizem sprawdza się dość słabo. Nie wiem kto w walkach drużynowych 'shot calluje', czyli wydaje rozkazy, ale śmiało obstawiam Rekklesa, bo Fnatic gra tak pasywnie i nudno, że na ich meczach czasem można usnąć. Nie będę skupiał się tu na championach, bo mimo zwiększenia ilości banów do dziesięciu to wybór postaci ograniczony jest naprawdę do minimum i podobne kompozycje pokazywane są praktycznie w każdym meczu więc to nie ma najmniejszego sensu.
Fnatic nie gra nic wielkiego, ale to samo można powiedzieć o zespole ROCCAT, który w tym splicie zanotował dwa zwycięstwa i aż siedmiokrotnie przegrywał spotkania. Właściwie to mają te same problemy co Fnatic, czyli bardzo słabą górną aleję i junglę oraz w ROCCAT dochodzi słabiutki support. Jednak mają jedną niezwykłą cechę - potrafią praktycznie każdą drużynę ściągnąć do ich niskiego poziomu i wtedy gra się wyrównuje. Chociaż myślę, że ważniejszy jest ostatni tydzień, w którym dość niespodziewanie wygrali oba spotkania z Origen (po najnudniejszym meczu w historii) oraz z Vitality, w którym pokazali już dużo lepszą grę i właściwie to skłoniło mnie by zagrać na to, że ugrają mapę w dzisiejszym spotkaniu.
W tym splicie spotykali się raz i padł wynik 2:1 dla Fnatic, jakbym miał się pobawić w dokładny wynik to znów postawiłbym na 2:1. Spodziewam się jednak dość nudnej serii. Żadna z drużyn nie ma wielkich argumentów by uzyskać przewagę w złocie już w wczesnej fazie gry chyba, że naprawdę któryś z zawodników robiłby kolosalne błędy. Myślę jednak, że wszystko będzie rozstrzygało się na walkach drużynowych o barony i tutaj widzę szansę dla ROCCAT. Fnatic jest niezwykle pasywne boją się podejmować jakiekolwiek ryzyko, a jeśli to robią, to wychodzi im tragicznie. Pod tym względem ROCCAT ma dużo lepszą decyzyjność i jeśli przynajmniej w jednej mapie nie zrobią jakiś znaczących błędów indywidualnych to powinniśmy w tym Best of 3 zobaczyć trzy mapy. Przy rosnącej formie daję 70% szans, że znów urwą mapę dla słabego w tym sezonie Fnatic. Powodzenia!
