Maverick Vinales - Maverick Vinales
W końcu musiał nadejść ten moment, niestety ale to już koniec emocji związanych z MotoGP. Grand Prix Walencji będzie ostatnim wyścigiem w sezonie. Tytuł przypieczętował już Marc Marquez, wicemistrzem został Valentino Rossi. Teoretycznie jeszcze czeka nas walka o 3. miejsce w klasyfikacji generalnej, gdzie Jorge Lorenzo o 17 punktów Mavericka Vińalesa. Jednak musiałby się wydarzyć niemalże cud, aby taki scenariusz miał miejsce. Początkowo pierwszym zakładem na jutrzejszy wyścig miała być wygrana Lorenzo, jednak po przeanalizowaniu odpuściłem. Wszystko przez to, że Marquez również prezentuje piekielnie szybkie tempo. Z pewnością jednym z faworytów to walki jest Maverick Vińales. Młody Hiszpan zajął 4. miejsce w kwalifikacjach, jednak jego tempo wyścigowe teoretycznie stawia go na trzecim miejsce, tuż przed Valentino Rossim. I właśnie taki scenariusz przewiduję jutro, walka Lorenzo i Marqueza o zwycięstwo, zaś Rossi z Vińalesem stoczą bój o najniższy stopień podium.
Trudno doszukiwać się innych kierowców, którzy mogliby tutaj namieszać. Z całą pewnością nie jest to tor pod Ducati, a więc Dovizioso i Iannone nie będą stanowić zagrożenia. Cal Crutchlow prezentuje się tutaj przeciętnie, dzisiaj musiał nawet walczyć z Q1 o awans do Q2. Fajnie jeździ Pol Espargaro ale już kilkukrotnie pokazywał on dobre tempo w piątek i sobotę, a w niedzielę gubił prędkość.
A co w takim razie z Danim Pedrosą, kierowcą fabrycznej ekipy Hondy? Otóż doświadczony Hiszpan doznał poważnej kontuzji kilka tygodni temu na torze Motegi w Japonii, gdzie podczas drugiej sesji treningowej zanotował poważnie wyglądający upadek, w wyniku którego doznał złamania obojczyka. Pauzował on aż trzy wyścigi. Zdecydował się wrócić na ostatni wyścig, gdyż bardzo tęskni za ściganiem. Przede wszystkim wraca dla kibiców, gdyż jest to dla niego domowy wyścig. Jednak ból jaki mu towarzyszy cały weekend daje mu się we znaki. Mimo to w sesji kwalifikacyjnej pojechał bardzo fajnie bo zajął wysokie 8. miejsce. Po sesji powiedział, że dzisiaj odczuwa większy ból niż wczoraj i obawia się jutrzejszego wyścigu, gdyż kierowcy będą mieli do pokonania aż 30(!) okrążeń. Do tej pory Dani przejechał najwięcej 8 kółek pod rząd.
Podsumowując, nie widzę większych szans, aby Maverick miał znaleźć się w tabeli za Danim. Tempo na kółku ma lepsze o jakieś 0.5 sekundy, co przy 30 kółkach i narastającym bólu Pedrosy może dać przewagę około 20 sekund ma macie, a może i więcej. Jeśli spadnie deszcz (a może tak być) to Maverick również jest zdecydowanym faworytem, gdyż Dani słabo prezentuje się w takich warunkach. Jeśli obejdzie się bez upadku bądź awarii motocykla, to typ wchodzi na 100%.
